Wyszukiwarka
Liczba elementów: 83
Droga do założenia muzeum w Radzionkowie nie była wcale prosta. Na początku były zainteresowania piekarnicze Piotra Mankiewicza, a następnie pasja kolekcjonowania przedmiotów związanych z wyrobem chleba. Wiązało się to z częstymi wizytami na targach staroci oraz przeszukiwaniem zakurzonych strychów w celu zdobycia ciekawych eksponatów. Kiedy przedmioty nie mieściły się już w domu, przyszedł pomysł organizacji własnego muzeum. Muzeum Chleba w Radzionkowie otwarto w 2000 roku. Na siedzibę wybrano dawne hale magazynowe. Jak mówi Piotr Mankiewicz, celem działalności muzeum jest przede wszystkim nauka szacunku dla chleba powszedniego, bo za tym idzie szacunek dla innych tradycyjnych wartości. Pewnie dlatego najbardziej wyczekiwanymi gośćmi są dzieci. W muzeum przyjrzeć się można dokładnie wszystkim etapom powstawania chleba. Wszystko zaczyna się od pracy rolnika (np. prezentowane są różne rodzaje zbóż) i młynarza. Później trafiamy do sali z urządzeniami piekarniczymi, do starej piekarni, śląskiej kuchni i cukierni. W muzeum zgromadzono mnóstwo narzędzi, maszyn, przedmiotów codziennego użytku, książek, dokumentów, pocztówek... Niezwykłe są tzw. pieniądze chlebowe z okresu międzywojennego, za które można było nabyć jedynie oznaczoną ilość chleba. Z pewnością wielką atrakcją jest możliwość upieczenia własnej bułeczki. Edukacji służą: pokaz filmu „Chleb” i specjalne lekcje muzealne. Muzeum wciąż rozszerza zakres działalności. Zaprasza więc do dawnej sali lekcyjnej, a także na wystawę interesującej kolekcji starych komputerów. Muzeum Chleba, Szkoły i Ciekawostek w Radzionkowie znajduje się na Szlaku Zabytków Techniki.
Osada Piekary posiadała niewielki drewniany kościółek od początków XIV wieku. Umieszczony tu wizerunek Matki Bożej zaczął słynąć cudami w XVII w. Wówczas to, podczas remontu kościoła za probostwa ks. Jakuba Roczkowskiego, obraz z którego miał wydobywać się miły zapach róż umieszczono 27 sierpnia 1659 r. w głównym ołtarzu. Proboszcz, motywowany relacjami uzdrowionych, zainicjował wspólne modlitwy przed obrazem. Niebawem rozpoczęły się pielgrzymki, a w 1676 r. mieszkańcy Tarnowskich Gór, dziękując Matce Bożej za wybawienie od epidemii, postanowili przybywać tu corocznie. Proboszcz Roczkowski rozpoczął starania o utworzenie tu nowej placówki jezuickiej, co doprowadziło do konfliktu, bowiem najbliższe kolegium jezuickie znajdowało się w Opolu, a Piekary Śląskie należały do diecezji krakowskiej. W konsekwencji komisarze biskupi z Krakowa uznali świadectwa uzdrowień za fałszywe i zakwestionowali szerzoną przed proboszcza „cudowność” obrazu. Roczkowszki został osądzony i musiał spędzić miesiąc aresztu na zamku biskupim w Siewierzu. Obraz usunięto z ołtarza głównego, zakazano też kapłanom mówić o nim jako o cudownym. Kult maryjny odnowili jezuici, a przyczynił się także do tego sam cesarz austriacki Leopold I, próbując zresztą wykorzystywać go przemyślnie w celach politycznych. Gdy w 1680 r. wybuchła zaraza w Pradze, cesarz poprosił o przywiezienie obrazu. Epidemia ustąpiła, a cudowność obrazu potwierdził arcybiskup praski Jan Fryderyk Waldstein. W 1683 r. przed obrazem Matki Bożej modlił się zmierzający pod Wiedeń król Jan III Sobieski, natomiast kolejni królowie August II Mocny i August III podpisywali tutaj pacta conventa. W 1702 r. obawiając się zniszczenia podczas walk religijnych w trwającej w Europie wojnie północnej, obraz wywieziono do Opola, wykonując dla kościoła w Piekarach jego kopię. Pielgrzymi nadal zmierzali właśnie tutaj, co jeden z proboszczów ks. Jerzy Bellman podsumował: „Nie pędzel tu mocen, ni praca człowieka, ni drzewo, ni płótno, jeno Duch Boży, który sobie to miejsce i ten lud upodobał”. W XIX w. wzmożony ruch pielgrzymkowy spowodował budowę nowego kościoła, której inicjatorem był ks. Jan Ficek. Świątynię wzniesiono w stylu neoromańskim na miejscu starego, drewnianego kościoła św. Bartłomieja - według projektu Daniela Groetschela - i konsekrowano 22 sierpnia 1849 r. Obok świątyni znajduje się Rajski Plac oraz pięć kaplic. Wzdłuż muru kościelnego umieszczono na cokołach kamienne figury dwunastu apostołów. W 1962 roku papież Jan XXIII nadał kościołowi tytuł Bazyliki Mniejszej. W latach 1965-1978 podczas pielgrzymek corocznie głosił tu Słowo Boże metropolita krakowski, Karol Wojtyła. Sanktuarium w 1986 r. odwiedziła także Matka Teresa z Kalkuty. W czasach reżimu komunistycznego, głównie w latach 80-tych, miejsce to stanowiło dla mieszkańców Śląska swoistą oazę wolności. Charakterystyczne, że Maria z Dzieciątkiem na obrazie stanowiącym kopię ikony wywiezionej do Opola utraciła pierwotną, bizantyjską surowość formy. W 1925 r. obraz otrzymał korony poświęcone przez Piusa XI. Zostały one skradzione podczas II wojny, co mogło być prowokacją władz hitlerowskich. Obraz koronowano powtórnie w roku 1966. Po kolejnej kradzieży, dokonanej w 1984, rekoronowano go w 1985. Matka Boża Piekarska jest główną patronką archidiecezji katowickiej.
Nie znamy dokładnej daty wzniesienia kościoła. Różne źródła wskazują m.in. na rok 1559 lub 1579. Druga z dat wyryta jest na jednej ze zrębowych belek obok podpisów cieśli Tomasza i Andrzeja Hlop z Pisarzowic. Data może być jednak pamiątką przebudowy, nie zaś powstania kościoła. Interesujących materiałów dostarczyły badania przeprowadzone w czasie remontu kościoła, rozpoczętego w 1997 r. po wichurze, która uszkodziła obiekt. Odkryto wówczas pod warstwą farb malowidła ze scenami ze Starego i Nowego Testamentu, wraz z datą 1560. Sugeruje to, iż kościół mógł stać tutaj znacznie wcześniej. Z kolei w świetle badań dendrologicznych, przeprowadzonych w 2008 r., wysunięto dość rewolucyjne tezy o powstaniu kościoła już w drugiej połowie XV w. Budowla była kilkakrotnie przebudowywana i odnawiana m.in. w latach 1736, 1870, oraz po II wojnie, a także w czasach nam bliższych. Świątynia stanowi jeden z bardziej interesujących, drewnianych kościołów zarówno na Śląsku, jak i w kraju. Charakterystyczną cechą budowli jest jej strzelistość nadająca kościołowi gotyckie kształty. Do stylu tego nawiązuje także ośmioboczny słup drewniany, postawiony w środku nawy i przypominający tego rodzaju konstrukcje podtrzymujące sklepienie w gotyckich kościołach murowanych. Orientowana budowla ma konstrukcję zrębową. Nawa posiada plan zbliżony do kwadratu, zaś węższe od niej prezbiterium jest zamknięte trójbocznie. Do niego dobudowano murowaną zakrystię. Wieża, przylegająca do nawy, posiada konstrukcje słupową. Ponad izbicą wieży znajduje się ośmioboczny, cebulasty hełm pokryty gontem. Pokrywa on także stromo nachylony dach budowli, który nad nawą zwieńczony jest sygnaturką. Kościół otoczony jest sobotami. Wyposażenie świątyni ma charakter przeważnie barokowo-rokokowy. Późnobarokowy jest ołtarz główny, stanowiący przeróbkę dawnego tryptyku z XVI w. W ołtarzu centralną częścią jest figura Madonny z Dzieciątkiem. Zawieszone obok tablice, stanowiące niegdyś skrzydła tryptyku, posiadają na awersach rzeźby czterech świętych: Katarzyny, Małgorzaty, Barbary i Doroty. Na rewersach tablic znajdują się malowidła świętych: Mikołaja, Edwarda, Wawrzyńca i Sebastiana. Będąc wewnątrz kościoła nie można przegapić wyrwy w ścianie powstałej w wyniku uderzenia pocisku artyleryjskiego, który wpadł do wnętrza kościoła podczas wojny w 1945 r, ale nie wybuchł. Dla upamiętnienia tego wydarzenia wyrwę, zasłonięto szybą z symbolem Opatrzności Bożej. Pod sobotami (czyli okalającymi kościół zadaszeniami dla wiernych przybywających z daleka na niedzielna mszę już w sobotę wieczór) znajduje się kamienna, średniowieczna kropielnica. Pośród innych elementów wyposażenia warto zwrócić uwagę na drewniana chrzcielnicę z XVIII w. oraz XVII-wieczną ambonę. W ogrodzenie świątyni wmurowano krzyż pokutny. Jest on wykuty z kamienia polnego, a część źródeł datuje go na XIII wiek.
O ile o wsi Paniowy wiadomo już z przekazów XIII-wiecznych, to pierwsze wzmianki o tutejszym kościele pochodzą z 1325 roku. Obiekt ten zniszczony został w 1473, podczas najazdu księcia rybnickiego Wacława na tutejsze dobra księcia Przemka cieszyńskiego. Po tym wydarzeniu przestała istnieć także paniowska parafia. Kościół odbudowano dopiero na początku XVI w. W drugiej połowie tego stulecia i pierwszej XVII w., świątynia znajdowała się w rękach protestantów. W 1680 r. Paniowy, które wcześniej należały do diecezji krakowskiej, przeszły pod jurysdykcję diecezji wrocławskiej. Budynek kościelny ze względu na zły stan rozebrano w połowie XVIII w., rozpoczynając w 1757 r. budowę nowego kościoła, którego fundatorką była Katarzyna Rozyna Bujakowska. I ta właśnie budowla dotrwała do naszych czasów. Świątynia, o konstrukcji zrębowej, z dwuspadowym dachem, nakryta jest obecnie gontem, który w 2000 r. z inicjatywy ks. proboszcza Bronisława Byrtka zastąpił pokrycie blaszane. Wieża o konstrukcji słupowej posiada barokowy, cebulasty hełm i latarnię. Na wieży zawieszony jest dzwon z początku XVI w., pochodzący z poprzedniego kościoła. Nad prostokątną nawą góruje duża, barokowa sygnaturka zwieńczona baniastym hełmem i latarnią. Do nawy oraz wieży przylegają dwie kruchty. Prezbiterium zamknięte jest trójbocznie i przylega do niego kaplica, posiadająca kolejny barokowy hełm. Kościół otoczony jest sobotami. W latach 1830-35 świątynia została podmurowana. W skład wyposażenia kościoła wchodzi m.in.: ołtarz główny z pocz. XVII w. z obrazem Matki Boskiej z Dzieciątkiem (a także obrazem św. Augustyna w zwieńczeniu i rzeźbami świętych Piotra i Pawła); ołtarze boczne: jeden z przełomu XVII i XVIII w., z obrazem św. Rodziny i św. Jana Nepomucena oraz drugi (z końca XVI w.) z obrazem Matki Bożej Częstochowskiej i obrazem św. Franciszka. W kaplicy zaś umieszczono ołtarz z obrazem Trójcy Świętej. Barokowa jest znajdująca się w kościele ambona; kamienna chrzcielnica pochodzi natomiast najprawdopodobniej z XVI w. Na przykościelnym cmentarzu znajduje się pomnik poświęcony mieszkańcom wsi – powstańcom śląskim oraz zamordowanym w niemieckich obozach koncentracyjnych w latach II wojny światowej.
Śląskie Wesołe Miasteczko położone jest na terenie chorzowskiego Parku Śląskiego, przy Placu Atrakcji. Funkcjonuje od ponad półwiecza - dokładnie od 1959 roku. Zajmuje powierzchnię 26 hektarów, co czyni je największym tego typu obiektem w Polsce. Na terenie Miasteczka działa kilkadziesiąt urządzeń i miejsc do zabawy oraz całe zaplecze gastronomiczne. Na niezapomniane przeżycia i dobrą zabawę mogą liczyć tu osoby w każdym wieku - zarówno dorośli, jak i dzieci. Jest tutaj wszystko, czego szuka się w lunaparku z prawdziwego zdarzenia – karuzele, kolejki górskie, pałace strachu, beczki śmiechu, obiekty wodne itd. Liczne atrakcje podzielono na trzy kategorie: przeznaczone dla najmłodszych, rodzinne i ekstremalne. Niezmiennie od lat najpopularniejsze są karuzele rodzinne: Gwiazda Duża (diabelski młyn o średnicy 40 m) i Samoloty Duże (o wysokości 30 m), ześlizg do wody (zjazd z 16-metrowej wieży do basenu), przejażdżka elektrycznymi pojazdami, tzw. Skoterami i podróż przez Smoczą Jamę. Zwolennicy ekstremalnych doznań mogą skorzystać m.in. z Rollercoastera Tornado (w kraju jedyny z podwójną pętlą), kosmicznych karuzel Apollo 2000 i Enterprise oraz wirujących - Baleriny i Tagady. W Wesołym Miasteczku jest też moc atrakcji dla dzieci - zarówno dla tych najmłodszych, jak i starszych. Są bajecznie kolorowe karuzele, dmuchane zabawki, suche baseny, przejażdżki skuoterami, statkami, samochodami i łódkami, a obok Beczka Śmiechu i Pałac Sensacji. Śląskie Wesołe Miasteczko odwiedza rocznie prawie 200 tysięcy osób.
Planetarium i Obserwatorium Astronomiczne, jest jedną z głównych atrakcji Parku Śląskiego. Powstało na najwyższym wzniesieniu - tzw. Górze Parkowej (320 m n.p.m.). Z okazji Roku Kopernikowskiego, w 1953 podjęto decyzję o budowie obiektu imienia wielkiego astronoma. Oficjalne otwarcie Planetarium w Chorzowie nastąpiło już w roku 1955. Budynek powstał według oryginalnego projektu krakowskiego architekta Zbigniewa Solawy. Charakterystyczna kopuła, która od wewnątrz imituje firmament niebieski, jest jednocześnie ekranem do prezentacji planet, gwiazdozbiorów i innych ciał niebieskich. Pod kopułą mieści się potężny projektor (o masie 2 ton i wysokości 5 m w pionowym ustawieniu), wyprodukowany w Zakładach Carla Zeissa. Dzięki temu urządzeniu, siedząc w fotelach specjalnej konstrukcji, na 400-osobowej widowni, można zobaczyć rzeczywisty wygląd nieba z dowolnego miejsca na Ziemi. W budynku Planetarium znajduje się też Obserwatorium Astronomiczne, które pochwalić się może jednym z największych w Polsce teleskopów (refraktorów) o 30-centymetrowym obiektywie. Daje on możliwość obserwacji Słońca, Księżyca, komet, innych planet i gwiazdozbiorów, nawet w 750-krotnym powiększeniu. W Planetarium odbywają się popularnonaukowe prelekcje, pokazy oraz lekcje geografii i astronomii, a nawet koncerty muzyki elektronicznej. Odwiedzający mogą uczestniczyć w niezwykle interesujących seansach astronomicznych. Działa też tutaj stacja meteorologiczna i sejsmologiczna, a miłośnicy wiedzy o wszechświecie mają okazję skorzystać z bogatego księgozbioru biblioteki. Na dziedzińcu usytuowano zegar słoneczny o 9-metrowej wskazówce, skonstruowany przez Tadeusza Przypkowskiego.
Początki Muzeum Archidiecezjalnego związane są z początkami samej diecezji. Już w latach 20. ubiegłego wieku, rozpoczynając budowę katowickiej katedry, myślano o stworzeniu miejsca do prezentacji zgromadzonych śląskich zabytków sztuki religijnej. Niestety szczupłość środków finansowych nie pozwoliła na realizację tych zamierzeń. Dlatego w latach 30. część eksponatów przekazano jako depozyt Muzeum Śląskiemu. Podczas wojny uległy one rozproszeniu, chociaż większość przedmiotów trafiła do Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu. Przez stronę kościelną zostały odzyskane dopiero w roku 1980. Muzeum Archidiecezjalne w Katowicach utworzono w 1975 roku. Na początku korzystało ono z gościny probostwa, aż w 1983 zajęło prawe skrzydło gmachu Kurii Diecezjalnej. Obecnie zaprasza do Muzeum Sztuki Religijnej oraz do Galerii Sztuki Współczesnej „Fra Angelico”. Muzeum posiada obfity zbiór gotyckiej sztuki cechowej – malarstwa tablicowego (np. Madonna z Dzieciątkiem z Miasteczka Śląskiego, z około 1380 r.), rzeźb i rzemiosła artystycznego (np. witraż Ukrzyżowanie z Miedźnej, z około 1440 r.). Bogata jest również kolekcja śląskiej sztuki nowożytnej. W Muzeum Archidiecezjalnym w Katowicach zobaczymy ponadto dzieła niepewnego autorstwa, ale przypisywane najwybitniejszym malarzom europejskim. Pochodzą one głównie z kolekcji przekazanych do muzeum przez bł. ks. Emila Szramka. Natkniemy się tutaj na nazwiska m.in. Brueghla, Zurbarana, Ribery, Poussina czy nawet Rafaela. Z polskich malarzy warto wymienić Jana Matejkę i Witkacego. Katowickie muzeum posiada ponadto ciekawe kolekcje medali, starodruków, pamiątek związanych z „Solidarnością” oraz dokumentujących dzieje śląskich parafii. Osobną grupę stanowią dzieła śląskich twórców współczesnych. Intensywną działalność prowadzi Galeria Sztuki Współczesnej „Fra Angelico”. Sztandarowymi jej projektami są biennale „Wobec wartości” i „Wspólnota”.
Początki Muzeum Archidiecezjalnego związane są z początkami samej diecezji. Już w latach 20. ubiegłego wieku, rozpoczynając budowę katowickiej katedry, myślano o stworzeniu miejsca do prezentacji zgromadzonych śląskich zabytków sztuki religijnej. Niestety szczupłość środków finansowych nie pozwoliła na realizację tych zamierzeń. Dlatego w latach 30. część eksponatów przekazano jako depozyt Muzeum Śląskiemu. Podczas wojny uległy one rozproszeniu, chociaż większość przedmiotów trafiła do Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu. Przez stronę kościelną zostały odzyskane dopiero w roku 1980. Muzeum Archidiecezjalne w Katowicach utworzono w 1975 roku. Na początku korzystało ono z gościny probostwa, aż w 1983 zajęło prawe skrzydło gmachu Kurii Diecezjalnej. Obecnie zaprasza do Muzeum Sztuki Religijnej oraz do Galerii Sztuki Współczesnej „Fra Angelico”. Muzeum posiada obfity zbiór gotyckiej sztuki cechowej – malarstwa tablicowego (np. Madonna z Dzieciątkiem z Miasteczka Śląskiego, z około 1380 r.), rzeźb i rzemiosła artystycznego (np. witraż Ukrzyżowanie z Miedźnej, z około 1440 r.). Bogata jest również kolekcja śląskiej sztuki nowożytnej. W Muzeum Archidiecezjalnym w Katowicach zobaczymy ponadto dzieła niepewnego autorstwa, ale przypisywane najwybitniejszym malarzom europejskim. Pochodzą one głównie z kolekcji przekazanych do muzeum przez bł. ks. Emila Szramka. Natkniemy się tutaj na nazwiska m.in. Brueghla, Zurbarana, Ribery, Poussina czy nawet Rafaela. Z polskich malarzy warto wymienić Jana Matejkę i Witkacego. Katowickie muzeum posiada ponadto ciekawe kolekcje medali, starodruków, pamiątek związanych z „Solidarnością” oraz dokumentujących dzieje śląskich parafii. Osobną grupę stanowią dzieła śląskich twórców współczesnych. Intensywną działalność prowadzi Galeria Sztuki Współczesnej „Fra Angelico”. Sztandarowymi jej projektami są biennale „Wobec wartości” i „Wspólnota”.
Początki Muzeum Archidiecezjalnego związane są z początkami samej diecezji. Już w latach 20. ubiegłego wieku, rozpoczynając budowę katowickiej katedry, myślano o stworzeniu miejsca do prezentacji zgromadzonych śląskich zabytków sztuki religijnej. Niestety szczupłość środków finansowych nie pozwoliła na realizację tych zamierzeń. Dlatego w latach 30. część eksponatów przekazano jako depozyt Muzeum Śląskiemu. Podczas wojny uległy one rozproszeniu, chociaż większość przedmiotów trafiła do Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu. Przez stronę kościelną zostały odzyskane dopiero w roku 1980. Muzeum Archidiecezjalne w Katowicach utworzono w 1975 roku. Na początku korzystało ono z gościny probostwa, aż w 1983 zajęło prawe skrzydło gmachu Kurii Diecezjalnej. Obecnie zaprasza do Muzeum Sztuki Religijnej oraz do Galerii Sztuki Współczesnej „Fra Angelico”. Muzeum posiada obfity zbiór gotyckiej sztuki cechowej – malarstwa tablicowego (np. Madonna z Dzieciątkiem z Miasteczka Śląskiego, z około 1380 r.), rzeźb i rzemiosła artystycznego (np. witraż Ukrzyżowanie z Miedźnej, z około 1440 r.). Bogata jest również kolekcja śląskiej sztuki nowożytnej. W Muzeum Archidiecezjalnym w Katowicach zobaczymy ponadto dzieła niepewnego autorstwa, ale przypisywane najwybitniejszym malarzom europejskim. Pochodzą one głównie z kolekcji przekazanych do muzeum przez bł. ks. Emila Szramka. Natkniemy się tutaj na nazwiska m.in. Brueghla, Zurbarana, Ribery, Poussina czy nawet Rafaela. Z polskich malarzy warto wymienić Jana Matejkę i Witkacego. Katowickie muzeum posiada ponadto ciekawe kolekcje medali, starodruków, pamiątek związanych z „Solidarnością” oraz dokumentujących dzieje śląskich parafii. Osobną grupę stanowią dzieła śląskich twórców współczesnych. Intensywną działalność prowadzi Galeria Sztuki Współczesnej „Fra Angelico”. Sztandarowymi jej projektami są biennale „Wobec wartości” i „Wspólnota”.
Śląskie Wesołe Miasteczko położone jest na terenie chorzowskiego Parku Śląskiego, przy Placu Atrakcji. Funkcjonuje od ponad półwiecza - dokładnie od 1959 roku. Zajmuje powierzchnię 26 hektarów, co czyni je największym tego typu obiektem w Polsce. Na terenie Miasteczka działa kilkadziesiąt urządzeń i miejsc do zabawy oraz całe zaplecze gastronomiczne. Na niezapomniane przeżycia i dobrą zabawę mogą liczyć tu osoby w każdym wieku - zarówno dorośli, jak i dzieci. Jest tutaj wszystko, czego szuka się w lunaparku z prawdziwego zdarzenia – karuzele, kolejki górskie, pałace strachu, beczki śmiechu, obiekty wodne itd. Liczne atrakcje podzielono na trzy kategorie: przeznaczone dla najmłodszych, rodzinne i ekstremalne. Niezmiennie od lat najpopularniejsze są karuzele rodzinne: Gwiazda Duża (diabelski młyn o średnicy 40 m) i Samoloty Duże (o wysokości 30 m), ześlizg do wody (zjazd z 16-metrowej wieży do basenu), przejażdżka elektrycznymi pojazdami, tzw. Skoterami i podróż przez Smoczą Jamę. Zwolennicy ekstremalnych doznań mogą skorzystać m.in. z Rollercoastera Tornado (w kraju jedyny z podwójną pętlą), kosmicznych karuzel Apollo 2000 i Enterprise oraz wirujących - Baleriny i Tagady. W Wesołym Miasteczku jest też moc atrakcji dla dzieci - zarówno dla tych najmłodszych, jak i starszych. Są bajecznie kolorowe karuzele, dmuchane zabawki, suche baseny, przejażdżki skuoterami, statkami, samochodami i łódkami, a obok Beczka Śmiechu i Pałac Sensacji. Śląskie Wesołe Miasteczko odwiedza rocznie prawie 200 tysięcy osób.
Śląskie Wesołe Miasteczko położone jest na terenie chorzowskiego Parku Śląskiego, przy Placu Atrakcji. Funkcjonuje od ponad półwiecza - dokładnie od 1959 roku. Zajmuje powierzchnię 26 hektarów, co czyni je największym tego typu obiektem w Polsce. Na terenie Miasteczka działa kilkadziesiąt urządzeń i miejsc do zabawy oraz całe zaplecze gastronomiczne. Na niezapomniane przeżycia i dobrą zabawę mogą liczyć tu osoby w każdym wieku - zarówno dorośli, jak i dzieci. Jest tutaj wszystko, czego szuka się w lunaparku z prawdziwego zdarzenia – karuzele, kolejki górskie, pałace strachu, beczki śmiechu, obiekty wodne itd. Liczne atrakcje podzielono na trzy kategorie: przeznaczone dla najmłodszych, rodzinne i ekstremalne. Niezmiennie od lat najpopularniejsze są karuzele rodzinne: Gwiazda Duża (diabelski młyn o średnicy 40 m) i Samoloty Duże (o wysokości 30 m), ześlizg do wody (zjazd z 16-metrowej wieży do basenu), przejażdżka elektrycznymi pojazdami, tzw. Skoterami i podróż przez Smoczą Jamę. Zwolennicy ekstremalnych doznań mogą skorzystać m.in. z Rollercoastera Tornado (w kraju jedyny z podwójną pętlą), kosmicznych karuzel Apollo 2000 i Enterprise oraz wirujących - Baleriny i Tagady. W Wesołym Miasteczku jest też moc atrakcji dla dzieci - zarówno dla tych najmłodszych, jak i starszych. Są bajecznie kolorowe karuzele, dmuchane zabawki, suche baseny, przejażdżki skuoterami, statkami, samochodami i łódkami, a obok Beczka Śmiechu i Pałac Sensacji. Śląskie Wesołe Miasteczko odwiedza rocznie prawie 200 tysięcy osób.
Osada Piekary posiadała niewielki drewniany kościółek od początków XIV wieku. Umieszczony tu wizerunek Matki Bożej zaczął słynąć cudami w XVII w. Wówczas to, podczas remontu kościoła za probostwa ks. Jakuba Roczkowskiego, obraz z którego miał wydobywać się miły zapach róż umieszczono 27 sierpnia 1659 r. w głównym ołtarzu. Proboszcz, motywowany relacjami uzdrowionych, zainicjował wspólne modlitwy przed obrazem. Niebawem rozpoczęły się pielgrzymki, a w 1676 r. mieszkańcy Tarnowskich Gór, dziękując Matce Bożej za wybawienie od epidemii, postanowili przybywać tu corocznie. Proboszcz Roczkowski rozpoczął starania o utworzenie tu nowej placówki jezuickiej, co doprowadziło do konfliktu, bowiem najbliższe kolegium jezuickie znajdowało się w Opolu, a Piekary Śląskie należały do diecezji krakowskiej. W konsekwencji komisarze biskupi z Krakowa uznali świadectwa uzdrowień za fałszywe i zakwestionowali szerzoną przed proboszcza „cudowność” obrazu. Roczkowszki został osądzony i musiał spędzić miesiąc aresztu na zamku biskupim w Siewierzu. Obraz usunięto z ołtarza głównego, zakazano też kapłanom mówić o nim jako o cudownym. Kult maryjny odnowili jezuici, a przyczynił się także do tego sam cesarz austriacki Leopold I, próbując zresztą wykorzystywać go przemyślnie w celach politycznych. Gdy w 1680 r. wybuchła zaraza w Pradze, cesarz poprosił o przywiezienie obrazu. Epidemia ustąpiła, a cudowność obrazu potwierdził arcybiskup praski Jan Fryderyk Waldstein. W 1683 r. przed obrazem Matki Bożej modlił się zmierzający pod Wiedeń król Jan III Sobieski, natomiast kolejni królowie August II Mocny i August III podpisywali tutaj pacta conventa. W 1702 r. obawiając się zniszczenia podczas walk religijnych w trwającej w Europie wojnie północnej, obraz wywieziono do Opola, wykonując dla kościoła w Piekarach jego kopię. Pielgrzymi nadal zmierzali właśnie tutaj, co jeden z proboszczów ks. Jerzy Bellman podsumował: „Nie pędzel tu mocen, ni praca człowieka, ni drzewo, ni płótno, jeno Duch Boży, który sobie to miejsce i ten lud upodobał”. W XIX w. wzmożony ruch pielgrzymkowy spowodował budowę nowego kościoła, której inicjatorem był ks. Jan Ficek. Świątynię wzniesiono w stylu neoromańskim na miejscu starego, drewnianego kościoła św. Bartłomieja - według projektu Daniela Groetschela - i konsekrowano 22 sierpnia 1849 r. Obok świątyni znajduje się Rajski Plac oraz pięć kaplic. Wzdłuż muru kościelnego umieszczono na cokołach kamienne figury dwunastu apostołów. W 1962 roku papież Jan XXIII nadał kościołowi tytuł Bazyliki Mniejszej. W latach 1965-1978 podczas pielgrzymek corocznie głosił tu Słowo Boże metropolita krakowski, Karol Wojtyła. Sanktuarium w 1986 r. odwiedziła także Matka Teresa z Kalkuty. W czasach reżimu komunistycznego, głównie w latach 80-tych, miejsce to stanowiło dla mieszkańców Śląska swoistą oazę wolności. Charakterystyczne, że Maria z Dzieciątkiem na obrazie stanowiącym kopię ikony wywiezionej do Opola utraciła pierwotną, bizantyjską surowość formy. W 1925 r. obraz otrzymał korony poświęcone przez Piusa XI. Zostały one skradzione podczas II wojny, co mogło być prowokacją władz hitlerowskich. Obraz koronowano powtórnie w roku 1966. Po kolejnej kradzieży, dokonanej w 1984, rekoronowano go w 1985. Matka Boża Piekarska jest główną patronką archidiecezji katowickiej.