W okresie międzywojennym na Górnym Śląsku, zarówno po stronie polskiej, jak i niemieckiej, stanęło kilka świątyń zaliczających się do najpiękniejszych przykładów stylu modernistycznego. Najbardziej znane są kościoły św. Kazimierza w Katowicach, św. Antoniego w Chorzowie, Chrystusa Króla w Gliwicach i św. Józefa w Zabrzu. Ten ostatni jest dziełem słynnego architekta z Kolonii – Dominicusa Boehma. Co ciekawe, w Zabrzu znajdziemy także inne realizacje jego projektów, mniej znane, co nie znaczy, że niewarte poznania.
Bardzo interesująca jest historia kościoła św. Kamila wraz z towarzyszącymi mu obiektami, stojącymi przy dzisiejszym placu Traugutta. W 1928 roku, przy ówczesnym placu Targów Poniedziałkowych (zwanym także placem Kamilianów), stanął w stanie surowym Katolicki Dom Związkowy według projektu Heinricha Gerlacha. Sąsiadowały z nim zabudowania klasztoru kamilianów. Dom posiadał wtedy na parterze salę zebrań, a na piętrze - dużą salę widowiskową. Zakonnicy postanowili zaprosić Dominikusa Boehma, aby przystosował wnętrza Domu do potrzeb tymczasowego kościoła oraz opracował plany Kamiliańskiego Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego dla dorosłych, a także właściwego kościoła św. Kamila. Znakomitemu architektowi udało się zrealizować tylko dwa pierwsze zadania, projekt nowej świątyni pozostał na papierze.
Wnętrze kościoła, przypominające audytorium, utrzymane jest częściowo w kolorach kamilianów: czarnym, czerwonym i złotym. Dawną scenę zaadaptowano na prezbiterium; dookoła nawy biegną empory. Ściany wyłożono drewnianą sklejką. Ważnym elementem wystroju są modernistyczne witraże. Zabudowania klasztorne, które przylegały do kościoła św. Kamila, Boehm przebudował na zakład opiekuńczo-leczniczy. Dziś jest to Klinika Położnictwa i Ginekologii. Warto wspomnieć, że koloński mistrz równocześnie z pracą dla kamilianów realizował (z pomocą kilku innych projektantów) przebudowę całego placu Targów Poniedziałkowych. Na początku lat 30. XX wieku zbudowano np. budynek Szkoły Zawodowej (dziś Klinika Stomatologii Śląskiej Akademii Medycznej), wytyczono aleję kasztanowców, a rzekę Bytomkę poprowadzono... pod placem; nieopodal postawiono też nowatorski gmach Miejskiej Kasy Oszczędności (dziś biura Mostostalu Zabrze).