Po podziale Śląska w wyniku plebiscytu i powstań, wielu Niemców wyemigrowało z terenów przyznanych Polsce. Osiedlali się w dużej liczbie w miastach przygranicznych, w tym w Zabrzu. Z myślą między innymi o nich powstały więc nowe osiedla, np. św. Józefa czy GAGFA. W krótkim czasie wznoszono też nowe kościoły.
Zabrzańskie Stowarzyszenie Budowy Kościoła Świętego Józefa zostało założone w 1930 roku. Po zebraniu środków finansowych, zwróciło się do architekta Dominikusa Boehma, profesora Koelner Werkschulen w Kolonii, z propozycją przygotowania przez niego projektu nowej świątyni. Boehm był uznawany za specjalistę od budownictwa sakralnego - miał już wówczas na koncie ciekawe kościoły, na przykład św. Józefa w Offenbach, Chrystusa Króla w Bischofsheim czy Stella Maris w Norderney. Kościół św. Józefa był gotowy już w grudniu 1931, a w następnym roku miała miejsce uroczystość konsekracji.
Kościół św. Józefa zbudowano z cegły (o różnych odcieniach, co uzyskano poprzez różne czasy ich wypalania) na planie prostokąta, zaokrąglonego jednak od strony prezbiterium. Od wschodu dostawiono niewiele wyższą wieżę o kwadratowej podstawie. Główne wejście do świątyni znajduje się między dwiema kolejnymi, wysokimi wieżami bez hełmów, które spinają wielokondygnacyjne arkady – aż po szczyty. Wnętrze jest bardzo przestronne, z szeroką nawą główną i wąskimi bocznymi. Wyraźnie podkreślone jest znaczenie prezbiterium, wyniesionego ponad powierzchnię posadzki nawy. Interesujący jest kasetonowy strop. Światło do wnętrza wpada przez wąskie, zwieńczone półkoliście okna oraz nawiązujące do gotyku rozety. Dominikus Boehm zaprojektował także trzy witraże, chrzcielnicę i ambonę. Twórca świątyni nadał jej elementom wiele symbolicznych znaczeń, które warto dostrzec i rozszyfrować.