Kopalnia Węgla Kamiennego "Wieczorek" w obecnym kształcie funkcjonuje od 1883 roku, kiedy to połączono w jeden zakład produkcyjny aż 11 mniejszych kopalń. Oficjalnie nazywała się „Skonsolidowana Kopalnia Giesche”. Właścicielem była spółka górnicza „Spadkobiercy Jerzego von Giesche” i to właśnie nazwisko założyciela koncernu nadano kopalni. Doskonałe zasoby węgla spowodowały decyzje o rozbudowie zakładu. Na południe od kopalni utworzono z kilkunastu pól górniczych i kopalń - jedno ogromne pole o pow. prawie 23 km² pod nazwą „Rezerwa”, które w 1900 r. przyłączono do zakładu. Miała być to rezerwa strategiczna w razie wyeksploatowania złóż w innych miejscach.
Na nowym polu drążenie rozpoczęto już kilka lat później. W latach 1904-1910 wydrążony został szyb wydobywczy „Carmer” mający głębokość 450 m. Dziś podziwiamy go jako wciąż pracujący szyb „Pułaski” (nazwa od 1935 r.) z górującą czterozastrzałową wieżą. Maszynownia i cechownia zaprojektowane zostały przez architektów Georga i Emila Zillmanów – kuzynów z Charlottenburga (ob. dzielnica Berlina), którzy później zaproszeni zostali do stworzenia projektu sąsiedniego osiedla Nikiszowiec. Budowle wzniesiono w 1905 r., największe wrażenie robiła cechownia z charakterystyczną wieżą zegarową.
W szybowej maszynowni mieści się jedna z najstarszych elektrycznych maszyn wyciągowych z tarczą Koepego, działająca do dnia dzisiejszego. Pierwotna nazwa szybu została nadana od nazwiska reprezentanta spółki, której własnością była kopalnia. Drugim szybem drążonym na nowym polu górniczym był szyb „Nickisch” (dziś „Poniatowski”), który zlokalizowany w bezpośredniej styczności z osiedlem robotniczym spowodował nadanie mu nazwy Nikiszowiec (niem. Nickischschacht – szyb Nickisch). Nazwa, podobnie jak "Carmer", pochodzi od nazwiska przedstawiciela spółki górniczej - barona Nickisch von Rosenegk. Zabytkowych XIX i XX-wiecznych budynków szybowych kopalni „Giesche” zachowało się więcej. W cechowni dwóch nieczynnych już szybów (połączonych) mieści się dziś największa na Śląsku prywatna galeria sztuki „Szyb Wilson”.
Eksploatacja nowych terenów górniczych przez kopalnię spowodowała gwałtownie zapotrzebowanie nowych rąk do pracy, co bezpośrednio przyczyniło się do budowy pobliskich osiedli robotniczych – Giszowca i Nikiszowca.
Ponieważ górnicy z Giszowca musieli do kopalni pokonywać dystans ok. 3 km, w 1914 r. spółka udostępniła na potrzeby przewozów pasażerskich kolejkę wąskotorową, której zachowany wagonik można podziwiać przed szybem „Pułaski”. Kolejka wiodła dalej, aż do Szopienic, łącząc wszystkie ważniejsze zakłady i szyby spółki „Spadkobiercy Jerzego von Giesche”.
Kopalnia Węgla Kamiennego "Wieczorek" wielokrotnie zmieniała nazwę, z pierwotnej „Giesche” na „Janów” w 1945 r. Ostatecznie aż po dzień dzisiejszy nazywa się „Wieczorek” - Józef Wieczorek był powstańcem śląskim, pracownikiem tej kopalni, współzałożycielem i przywódcą Komunistycznej Partii Górnego Śląska, a także jedynym komunistycznym posłem wybranym do Sejmu Śląskiego. W czasie okupacji hitlerowskiej tworzył terenowe struktury Polskiej Partii Robotniczej. Aresztowany przez Niemców, zginął w obozie koncentracyjnym Auschwitz. Na osiedlu Nikiszowiec znajduje się pomnik tego działacza a także płyta pamiątkowa na gmachu zarządu kopalni (ul. Szopienikcja 58).
W kopalni „Wieczorek” zatrudnionych było także większość malarzy – twórców i mistrzów ekscentrycznej „Grupy Janowskiej”: Teofil Ociepka, Ewald Gawlik, Erwin Sówka, Paweł Wróbel. Ich prymitywistyczne obrazy zdobiły swego czasu m.in. kopalnianą cechownię, a obecnie podziwiać je można na wystawie stałej w Oddziale Muzeum Historii Katowic - Dziale Etnologii Miasta w Katowicach-Nikiszowcu.
Kopalnia Węgla Kamiennego "Wieczorek" założyła i w okresie PRL finansowała działalność Klubu Sportowego „Naprzód Janów”, który największe sukcesy odnosił w hokeju na lodzie. Najnowocześniejsze w Polsce kryte lodowisko „Jantor” w Nikiszowcu jest tego najlepszym dowodem. „Naprzód Janów” to zdobywca Pucharu Polski w hokeju na lodzie, pięciokrotny srebrny medalista Mistrzostw Polski i siedmiokrotny brązowy medalista.
Na uwagę zasługuje także przylegająca do kopalni elektrownia (dziś elektrociepłownia wchodząca w skład Zakładów Energetyki Cieplnej S.A.). Powstała w 1908 r. na potrzeby rozwijających się zakładów oraz osiedli robotniczych koncernu „Spadkobiercy Jerzego von Giesche”. Bardzo szybko stała się kluczowa co zaowocowało pionierskim projektem 11,5 km naziemnej linii trakcyjnej o napięciu 50kV. Linia biegła do Kopalni "Kleofas" w Załężu. W 1930 r. była czwartą elektrownią w Polsce pod względem produkcji energii elektrycznej i siódmą pod względem mocy zainstalowanej, produkując więcej prądu niż zaklady dla Warszawy, Krakowa czy Lwowa. Elektrownia miała wiele nazw: Centrala elektryczna, Elektrownia Św. Jerzego, Elektrownia Jerzy, Elektrownia KWK Wieczorek. Do dziś wysokie kominy zakładu górują nad okolicą.
Kopalnia jest czynnym zakładem produkcyjnym - niedostępnym dla turystów.